Brit pop

Sawyer

Czy nie uważacie że moi koledzy są genialnym zespołem ?? Smile

Grają super muzyczke i bardzo lubią Britpop, a wymiatają na gitarkach jak nie jeden brytyjczyk .... Kto to taki .... WIADOMO ŻE MYSLOVITZ !!!!

a · Gość

uwielbiam ich.

nadzieja

ja też

snatch

no ja kocham to moja pierwsza milosc i najmocniejsza

2+2=5

a ja ich nie lubie. wokal rojka mnie drazni, zespol nawet fajnie gra. ale jak wchodzi wokal to mi sie robi niedobrze

tuK

sam słucham niewiele, duzo zaczerpne gdy siora slucha na caly dom;d i bardzo mi sie podoba ten zespol,mozna wykorzystac texty na opisy na gg, bo sa bardzo fajne ;p

snatch

heheh
a juz nie dlugo plyta byc powinna
z polskich czekam na nia i na cool kids of death

Sawyer

Wojtek mi mówił że będzie w tym roczku ta płyta ... tylko muszą jeszcze ostatnie poprawki zrobić

snatch

uuu na "ty" ??
a ja mam z nimi tylko zdjecie

snatch

nowa plyta "happiness is easy" ten tytul mnie troche przeraza rojek na stronie myslovitz pisal ze duran duran troche ... hmmm ale i tak sie doczekac nie moge
bedzie wersja anglojezyczna a singiel podobno w marcu

Simon · Wysłany: Wto 17:39, 14 Mar 2006 Temat postu:

Myslovitz to niewątpliwie grupa na poziomie. Bardzo lubię. Byłem na bodaj trzech, czterech koncertach w życiu (niewiele, wiem) i muszę rzec, iż lubię ich przede wszystkim na żywo.
Podobała mi się swego czasu idea wyjścia poza nasz rodzimy rynek, ale cóż... nie do końca chyba wyszło tak, jak byśmy chcieli. Zresztą... te piosenki po angielsku brzmią jakoś dziwnie. Moim zdaniem, choć Rojek wokalistą jest nietuzinkowym, to jednak jeśli chodzi o angielski (mam na myśli wymowę, bo właściwie tylko to jest tutaj ważne), to troszkę 'drewniany' - wiecie o czym mówię Wink

. Ale nie zmienia to faktu, że Myslovitz leci u mnie bardzo często i cenię ich niezwykle, tym bardziej jako prekursorów brytyjskiego gitarowego grania nad Wisłą.

bugman · Wysłany: Wto 22:41, 14 Mar 2006 Temat postu:

oczywiscie ze lubie. mialem okazje kiedys poznac caly zespol (podczas trasy korovy) przesympatyczny zepsol

a 2 lata temu to spotkalem w pociagu przemka myszora i 90% drogi przegadalem z nim o BLUR :DDD (czym oczywiscie moja sympatia do tego zespolu jeszzce bardziej wzrosla)