Forum Brit pop Strona Główna Brit pop
everything 'bout britpop.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oasis
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Brit pop Strona Główna -> britpop Music
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Pią 17:21, 30 Wrz 2005    Temat postu:

2+2=5 napisał:
wiesz moze tak twierdze bo chamsko atakuja moj ukochany zespol (Radiohead) i jeden z moich ulubionych (Blur). mi sie nie podoba ich muzyka i nic bym nie mowil ale to ze czasami cos ktorys z Gallagherow palnie, niesmaczy mnie. to ze mowia o Rh jako 'pieprzone studenciki' jest tekstem ktory bym zrozumial w ustach dresa, ale nie 'powaznego' muzyka.


nie sądzę, aby moje przeprosiny w ich imieniu ulżyły by Ci w cierpieniu, ale czasami też mi głupio, czytając to co Oasis i Blur mówili o sobie nawzajem w połowie lat 90 (ciekawostka: to Albarn rozpętał 'wojnę'). Ale rywalizacja między Oasis i Blur złagodniała, jeśli nie całkiem wygasła. Zapytany o opinię na temat obchodów dziesięciolecia 'pierwszej bitwy Blur vs Oasis' (Country House vs Roll With It )Damon napomknął coś o tym, jak to media wykorzystują byle okazję, żeby naciągnąć dzieciaki itp. mądre teksty godne dojrzałego muzyka popowego.
Z kolei Liam opowiadał ostatnio o swoim spotkaniu z Damonem.

NME napisał:

Noel: Liam ostatnio wpadł na Damona na Camden. Damon mówi: 'Jeszcze tu jesteś?'
Liam: Ja na to 'No, i ty też. Schowany za chudą kreskówką.' Trochę się wzajemnie powyzywaliśmy, a potem powiedziałem: 'Dobra, muszę spadać'


Cytat:
najpierw sie mysli 3 razy i potem mowi a nie na odwrot



no tak, chyba że nie obchodzą Cię reakcje/uczucia innych. Noel chyba wie, że panowie z Radiohead nie płaczą w poduszkę po jego komentarzach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
2+2=5




Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Los Lublinos

PostWysłany: Pią 19:11, 30 Wrz 2005    Temat postu:

owszem wie o tym ale rowniez przez to ze pokazuje swoja arogancje i agresje w oczach ludzi (rowniez fanow) moze budzic niesmak. i to w jego interesie jest zeby zachowywac powage bo jest osoba publiczna. kazdy powinien miec troche przyzwoitosci i wstydu bo potem moze wyjsc na idiote i gbura

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Pią 19:23, 30 Wrz 2005    Temat postu:

2+2=5 napisał:
owszem wie o tym ale rowniez przez to ze pokazuje swoja arogancje i agresje w oczach ludzi (rowniez fanow) moze budzic niesmak. i to w jego interesie jest zeby zachowywac powage bo jest osoba publiczna. kazdy powinien miec troche przyzwoitosci i wstydu bo potem moze wyjsc na idiote i gbura

arogancja, gburowatość, agresja -oto recepta Gallagherów na przyciąganie uwagi. Muzyka -przyciąganie fanów. Dużo jest osób, którym nie leży jedno ani drugie.
jak już wspomniałam, Noela niewiele obchodzi co sobie ludzie pomyślą. Nie wszystkich musi pociągać ta 'szczerość' czy zuchwałość. Miło byłoby, gdyby wszyscy potrafili wyrażać swoją opinię tak bezkonfliktowo, jak to robi obecnie Damon Albarn (chyba, że idzie o Live 8 lub Pete'a Doherty) Chociaż i Noel Gallagher ostatnio już nie jest taki jadowity


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KROPEK




Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z DESZCZU:)

PostWysłany: Sob 10:08, 01 Paź 2005    Temat postu:

Jeżeli ktos nie ma nic do powiedzenia(albo prawie nic)to przyciąga uwagę w ten sposób.To prawda,że Noel jest osoba publiczną,w związku z czym powinien uważać co mówi,słuchają go inni(w tym dzieci).
Wiadomo,że po Liamie nie mozna sie wiele spodziewaćSmile
2+2=5 daj spokój widzisz precierz że nadieja prędzej cię obrazi (zwłaszcza kiedy nie będzie potrafiła udowodnić swojej racji) niż normalnie z toba porozmawia:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Sob 10:36, 01 Paź 2005    Temat postu:

KROPEK napisał:

2+2=5 daj spokój widzisz precierz że nadieja prędzej cię obrazi (zwłaszcza kiedy nie będzie potrafiła udowodnić swojej racji) niż normalnie z toba porozmawia:)


każdy widzi świat na swoje podobieństwo, nie, Kropek?

Co do Gallagherów -fakt, że czyjaś arogancja czy agresja jest świadomym wyborem mi osobiśćie nie przeszkadza, dopóki ten ktoś ma przy tym coś do powiedzenia w muzyce (a do mnie oni trafiają). I rozumiem, że inni zwracają większą uwagę na portret medialny, a raczej na jego słabe strony, a muzyka im się nie podoba. Muzyka Oasis podoba mi się bardzo, więc to normalne, że łaskawiej patrzę na przywary liderów zespołu. A poza tym, trochę poczytałam i Noel Gallagher ma sporo do powiedzenia, lubię jego dowcip -spokojny, niezapalczywy, często kpi sam z siebie. Mnie Oasis też do niedawna wkurzało, więc chcę po prostu podzielić się tym, co 'odkryłam', a to, że do jednych pewne rzeczy trafiają a do innych nie, nie powoduje od razu kłótni, Kropek.
tak czy inaczej, 2+2=5, dzięki za fajną dyskusję Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KROPEK




Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z DESZCZU:)

PostWysłany: Pon 8:26, 03 Paź 2005    Temat postu:

Hymn pokoju:

"Te piekne czarne oczy,snia się czarne oczy......................
Ich nie przeoczysz wiem,że nie..........................................."

:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anne




Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:15, 05 Paź 2005    Temat postu:

nadzieja napisał:
KROPEK napisał:

2+2=5 daj spokój widzisz precierz że nadieja prędzej cię obrazi (zwłaszcza kiedy nie będzie potrafiła udowodnić swojej racji) niż normalnie z toba porozmawia:)


każdy widzi świat na swoje podobieństwo, nie, Kropek?

Co do Gallagherów -fakt, że czyjaś arogancja czy agresja jest świadomym wyborem mi osobiśćie nie przeszkadza, dopóki ten ktoś ma przy tym coś do powiedzenia w muzyce (a do mnie oni trafiają). I rozumiem, że inni zwracają większą uwagę na portret medialny, a raczej na jego słabe strony, a muzyka im się nie podoba. Muzyka Oasis podoba mi się bardzo, więc to normalne, że łaskawiej patrzę na przywary liderów zespołu. A poza tym, trochę poczytałam i Noel Gallagher ma sporo do powiedzenia, lubię jego dowcip -spokojny, niezapalczywy, często kpi sam z siebie. Mnie Oasis też do niedawna wkurzało, więc chcę po prostu podzielić się tym, co 'odkryłam', a to, że do jednych pewne rzeczy trafiają a do innych nie, nie powoduje od razu kłótni, Kropek.
tak czy inaczej, 2+2=5, dzięki za fajną dyskusję Smile


no i tu na dobry początek mogę to samo powiedzieć, mnie tam nigdy jakoś nie wkurzali, muzykę kocham ponad wszystko. Liam mnie po prostu rozwala jak coś powie :hahaha: a Noel, głupi nie jest, i lubie z nim wywiady czytać. Nie mam do nich zastrzeżeń, a że są aroganccy - zawsze byli i zawsze będą Wink to już są Gallagherowie, zaakceptowałam ich takimi jakimi są Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simon




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 0:29, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Zadaję sobie pytanie: gdzie ja byłem, jak ten wątek był na topie? Very Happy.
Nawiązując, przyznać muszę, że w Oasis zapatrzony jestem niezmiennie od lat kilku. Może nie tak ślepo, ale jednak mam świadomość tego, że to głównie oni wdrożyli mnie w to, co dziś w tej muzyce kocham tak bardzo. Jasne, pewnie niektórzy z Was uznają, że nie warto w ogóle ze mną w jakąkolwiek dyskusję się wdawać (nota bene nie to jest moim nadrzędnym celem Razz). To że Gallagherowie są ludźmi specyficznymi, wiadomo było już w czasach 'Definitely Maybe', czyli ponad dekadę temu... a może i wcześniej. Czyżbyście nie przywykli? Fakt faktem, Liam dla mnie jest pajacem (miejscami całkiem przyjemnym), ale mimo to potrafię wziąć poprawkę na jego nie do końca inteligentne docinki w stronę innych ludzi z branży. Noel...? Ma humory jak baba (przepraszam Was, miłe panie za to porównanie) Razz. Raz nawija jak katarynka, śmieje się, zdarza się, że mało kogo przy tym wszystkim oszczędza, a innym razem jest posępny jak stary dziad. Arogancja, chamstwo, buta itd. Zgoda. Choć wiem skądinąd, że wiele z tych ich 'bitew' było znakomitą pożywką dla brukowców, które napędzały tę 'maszynkę'.
A to, że czasem pojadą kogoś 'bez mydła'? Cóż... Dla przykładu. Lubicie Arctic Monkeys? Pewnie część z Was tak. Czy potraficie zdzierżyć to, że niedawno nie kto inny jak Morrissey (tak, tak, ten z The Smiths, żadna przypadkowa zbieżność) skrytykował chłopaczków, powiedział że im się nie należy to, co zdobyli i takie tam? Dolał oliwy do ognia? No to jak? Nie lubimy już The Smiths, co? No, bo jakże Very Happy?!
Muzycznie Oasis trafiają do mnie od samego początku, wypadają jedynie nieco słabiej na 'Heathen Chemistry'. I cóż z tego, że są wtórni, skoro widocznie ludziom brakuje takiego grania? Niech świadczą o tym niedawne koncerty choćby na Maine Road, na które bilety w przedsprzedaży rozeszły się niemal dosłownie w minutach, a na stadionie był komplet, mimo iż tego wieczoru w Londynie było Live 8.
O Radiogłowych jeszcze. Cenię ich ogromnie, choć - co Was pewnie znów zdziwi - przemawiają do mnie zdecydowanie bardziej na pierwszych krążkach, za tych - jak to mawiam - dobrych, stricte mocno gitarowych czasów. I mam gdzieś to, że niegdyś z Gallagherami pojeździli sobie nawzajem po krzyżach. Powinniśmy także wziąć pod uwagę fakt, że na różne sposoby pojmowana sława, robi z ludźmi rozmaite cuda. Osobiście wolę, żeby wszyscy, nie tylko Gallagherowie gadali głupoty, niż na przykład kolejno dochodzili do wniosku, że życie jest do dupy i strzelali sobie w łeb. Bo i takie przypadki pamiętamy. Wink
Cheers. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Sob 14:31, 24 Cze 2006    Temat postu:

Oasis jest wielkie, z czasem podobają mi się coraz bardziej. Wszyscy z radością wyżywają się na Don't Believe The Truth, ale uważam, że jako całość najnowszy album nie prezentuje się gorzej od Heathen Chemistry czy SOTSOG. Co Wy myślicie?
Simon - Bonehead's Bank Holiday wymiata! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman




Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Nie 11:22, 25 Cze 2006    Temat postu:

nadzieja napisał:
Oasis jest wielkie, z czasem podobają mi się coraz bardziej. Wszyscy z radością wyżywają się na Don't Believe The Truth, ale uważam, że jako całość najnowszy album nie prezentuje się gorzej od Heathen Chemistry czy SOTSOG. Co Wy myślicie?
Simon - Bonehead's Bank Holiday wymiata! Very Happy


z calym szacunkiem do braci G -DON'T....to najlepsze ich dzielo od what's the story!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snatch




Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:57, 25 Cze 2006    Temat postu:

tez sie zgodzę
ich muzyke cenie
to co robia i mowia "poza nia" mam gdzies


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman




Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Pon 14:06, 26 Cze 2006    Temat postu:

co by nie mowic OASIS to wielka klasa-WONDERWALL to jest chyba najwiekszy hit Anglii w latach 90tych.sami potem Galagerowie mowili ze zygali ta piosenka jak w kazdym radiu,w tv co 2 minuty ta piosenke nadawano. no i w koncu sa nr w kategorii BRITPOP. kocham blur ale w tej kategorii palme 1 ma bezapelacyjnie OASIS-te ich lalala, nanana piosenki sa znakomite. no i LIAM cholera ma nakomity glos-tylko szkoda ze dalej tak cpa i chla przez to glos traci ;/

w ogole to ja jestem britpopwy chlopak i uwielbiam cale te klimaty piosenkowosci jak wlasnie wonderwall, parklife, czy najwiekszy hit the verve-BSS i sie cieze ze powraca znow modan a britpopowe kawalki. zeby tylko swiat byl madrzejszy i docenil chociazby franz ferdinand a nie te hiphopowe gowna to byloby znakomicie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tuK




Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: w-ce

PostWysłany: Czw 20:59, 06 Lip 2006    Temat postu:

e,hiphop jest zajebisty.ale hh z głową

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
snatch1
Gość






PostWysłany: Nie 15:01, 09 Lip 2006    Temat postu:

lubie fisza i twozywo sztuczne i the streets'a
Powrót do góry
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Wto 22:44, 11 Lip 2006    Temat postu:


a teraz REBUS:
http://youtube.com/watch?v=R_cC_gofvXE&mode=related&search=oasis

co nie gra? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simon




Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 22:39, 13 Lip 2006    Temat postu:

Widziałem to już kiedyś. Zabawne i pomyślane. Wiecie, jaki jest mój ulubiony moment tego osobliwego występu? Jak Liam 'gra' solówkę, która najbardziej podoba się Boneheadowi i Guigsy'emu (spójrzcie na ich reakcję). Very Happy Noel pełna powaga. Laik może mieć trochę problemów z załapaniem, co tu jest nie tak... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman




Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Czw 22:46, 16 Lis 2006    Temat postu:

kolega mi wysyla b-sidy oasis. niektore wymiataja!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kelly




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:30, 17 Lis 2006    Temat postu:

bugman, mogę ciebie też prosić o kontakt jakiś? maybe numer gg? (sorry za off topic)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bugman




Dołączył: 25 Lip 2005
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Sob 13:18, 18 Lis 2006    Temat postu:

kelly zaden problem

6902889

i tez jest britpopowy chlopak-chyba najbardziej britpopowey z calego tego forum ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nadzieja
Mrs. Albarn



Dołączył: 24 Lip 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wiedeń <histeryzuje>

PostWysłany: Nie 11:11, 26 Lis 2006    Temat postu:

bugman napisał:
kolega mi wysyla b-sidy oasis. niektore wymiataja!
no, właśnie dlatego wydali płytę z b-side'ami... The Masterplan... wiekszość ich b-sideów jest lepsza od połowy płyt...
np. Bonehead's Bank Holiday Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Brit pop Strona Główna -> britpop Music Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin